niedziela, 15 stycznia 2012

Miejsca dla DRZ + walka z oponami

Wczoraj  w końcu udało mi się zorganizować czas i pojechać do warsztatu gdzie stoi DR-Z.

Przestawiłem go do pomieszczenie, w którym na spokojnie mogę teraz nad nim popracować.
Plan był następujący. Rozkręcam moto na drobne (bez wyciągania silnika z ramy, bo jeszcze się cykam), dokładne jego oględziny i sprawdzenie co by było do zrobienia w nim oraz obowiązkowo zdjęcie kół i opon z obręczy.

Plan optymistyczny. Po dotarciu do warsztatu trzeba było rozpalić w piecu by cieplej się zrobiło. Moto przenieść do pomieszczenia i ustawić tak by był do niego dobry dostęp z każdej strony. Trochę się człowiek napracował, teraz czuję swoje mięśnie (dawno siłowo nie robiłem ;-) ).
Stołek pod moto no i jest na swojej pozycji! (zdjęcia trochę mało wyraźne, rozświetlone, ponieważ mam w telefonie gumowy case, który powoduje taki efekt, następnym razem wezmę mały aparat).


Trochę walki, zdjęcie plastików chłodnicy oraz kół i moto wyglądało o tak :)

Podejście zrobiłem do zdjęcia opon z kół lecz mi się ta sztuka nie udała, w sumie robiłem to po raz pierwszy sam bez pomocy więc nie dziwota. Po kilkudziesięciu minutach walki poddałem się.


No cóż trzeba było wcześniej obejrzeć filmiki na youtube jak dokładnie to zrobić.
W sumie to zapomniałem o Rim Locku. Za tydzień podejście drugie do sprawy, a w międzyczasie filmik na YT jak zdejmować oponę z obręczy :).


Szybkie pytanie na sam koniec, jakie opony polecacie. Dobre i cena zjadliwa? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz