Maskę znalazłem na allegro wczoraj. Dzisiaj podjechałem i zakupiłem. Koszt 119 zł.
Od razu udałem się by ją przetestować czy działa. Jak na razie jestem zadowolony. Zwłaszcza, że po raz pierwszy w życiu spawałem ;-). Udało mi się ją odpowiednio ustawić do swoich potrzeb wzrokowych (czas reakcji, przyciemnienie).
Następnie pomogłem teściowi trochę przy robieniu przyczepy, na moto i nie tylko ;). Wygląda ona coraz lepiej.
Na wszelki wypadek spawanie przyczepy pozostawiłem jemu ;-).Na sam koniec pozostawiłem naciąganie łańcucha w DR-Z i sprawdzenie naciągu szprych. Dodatkowo poprawiłem licznik i wrzuciłem jedną podkładkę ;-)
Przyszły tydzień niestety mam lekko zajęty więc przezbrojenie kół pozostawię sobie na jeszcze kolejny tydzień.
W przyszły weekend może polatam po okolicy.
Dodatkowo zamówiłem do Złego licznik motogodzin. Aktualnie nie był w niego wyposażony, a przydałoby się w końcu poprawnie monitorować co i jak. Wpadł mi przy tym do głowy pomysł stworzenia sobie programu do eksploatacji motocykla. Wpisać ostatni przegląd i system sam mi wyliczy za ile będzie kolejny itp. ;)
Kolejnymi rzeczami w planach to wymiana przedniego reflektora oraz plastików na mniej podrapane. Wcześniej jednak zdejmę numery startowe i dokładnie umyję motocykl.
Na koniec pozostawiłem moje dzisiejsze treningi spawania ;-)
PS. Sorki za brak fotek z etapu naciągania łańcucha. Na pewno byłby przydatny ale nie miałem czasu ich zrobić. Następnym razem się poprawię.
Wszystko cacy, stary, ale te ciuchy do spawania to raczej zmień :) Szkoda ich, popalisz iskrami.
OdpowiedzUsuńSpoko, ciuchy do cięższych spraw już są.
OdpowiedzUsuń